Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2019

Serena Stark 1.1 (Wybór Królowej)

Unwin Peake przewiduje zagranie Rhaeny i Baeli i ustawia ramy wiekowe dla kandydatek na małżonkę króla, a Aegon III jest wściekły (na tyle, na ile ktoś tak apatyczny potrafi). Pokaz Bydła kończy się inaczej.    Wersja poprawiona Wielka uroczystość, mająca na celu wybór żony dla króla, przyciągnęła istne tłumy. Miasto wręcz pękało w szwach, a dla pięknych dziewcząt brakowało już miejsca w Czerwonej Twierdzy. Mimo to samego Aegona interesowała tylko jedna panna, podopieczna Baeli. Wiedział jednak, że regenci nie zaakceptują tej decyzji. Warunkiem dla każdej kandydatki było to, że już zakwitła i nie przekroczyła trzydziestego roku życia. A słodka Daenaera, jedyna poza Gaemonem osoba, która potrafiła go rozbawić, miała jedynie sześć lat. Dziewczęta przybywały masowo każdego dnia i mimowolnie zaczął kojarzyć kilka: Myrmadorę Haen, chodzącą wiecznie w prześwitujących jedwabiach, wyjątkowo wulgarną, piegowatą Patricię Redwyne, wyuzdaną Moriah Qorgyle z Dorne, praktyczną, opa

Pozory mylą 8: Arthur I

Arthur zostawił Rhaegara w Summerhall z ciężkim sercem. Odjeżdżając, w każdej chwili gotów był zawrócić i popędzić wprost do poczerniałych od ognia ruin. To miejsce miało w sobie złowieszczą atmosferę, wiecznie zimne, jakby sama śmierć tam zamieszkała. Powietrze nigdy nie ruszało się. Żaden, nawet najlżejszy wietrzyk nie zbliżał się na odległość kilku mil od starego pałacu. Dzikie zwierzęta, a nawet bojowe rumaki, których dosiadali Arthur, Oswell i Książę, płoszyły się w tych okolicach. Jedyną rośliną, która powoli zaczynała rosnąć tutaj, był rzadki, brązowawy mech. Mimo tego Rhaegar od lat upierał się, aby przyjeżdżać tam przynajmniej raz na pół roku. – Tu się urodziłem, Arthurze. Tylko tutaj mogę się dowiedzieć, w jakim celu. Co mam zrobić dla świata? Kim mam się stać? Tu są odpowiedzi – stwierdził kiedyś. A za każdym razem, gdy wracali, książę wydawał się coraz bardziej szalony. Mamrotał o Księciu, Którego Obiecano i zagładzie świata. Miał obsesję. Jeszcze jako dziecku wyda

Jak ściąć brata?

Pisane trochę na pocieszenie: Co by było, gdyby Theon został przy Robbie? A jako że nie umiem w takie rzeczy, to i tak w głowie mam kontynuacje, typową dla Martina. Coś poszło dobrze. Więc teraz coś musi pójść źle. – Wasza Miłość – zaczął Theon, gdy lordowie Północy i Dorzecza opuścili salę obrad. – Nie mów do mnie „Wasza Miłość”, gdy jesteśmy sami. Czuję się głupio – stwierdził Robb. – Nie ma sprawy, już przywykłem. – Przynajmniej ty jeden… Lady Catelyn poruszyła się na ławie, z jej zazwyczaj idealnej fryzury wypadło kilka kasztanowych kosmyków. – Słyszałem, że Jason Mallister pragnie powrócić do zamku – rzekł Robb. – Nasze armie topnieją, zresztą podobnie jak zapasy… – Tchórz! – Theon skrzywił się. – Jego ziemie są daleko poza zasięgiem Lanniserów, chce się bezpiecznie ukryć w Seagardzie, w czasie gdy my będziemy walczyć o całe Dorzecze?! – Niestety… Za długo już pozostajemy w impasie. Ludzie potrzebują dobrego zwycięstwa. To przywróci im wiarę. – Bitwy możes